Rolnicy z obwodu donieckiego rozpoczęli wysiew roślin ozimych na żniwa w 2025 r., jednak w społecznościach znajdujących się na pierwszej linii frontu regionu postanowili odłożyć ten proces do wiosennych siewów. Poinformowała o tym zastępca kierownika regionalnego oddziału kompleksu rolno-przemysłowego Olena Rybakova, zauważając, że ryzyko związane z siewem jest znaczne, zwłaszcza w warunkach niestabilności na froncie.

Podkreśliła, że ​​w gminach pierwszej linii frontu, gdzie sytuacja pozostaje napięta, jesienne siewy zbóż ozimych nie odbędą się. Rolnicy czekają na wiosnę, aby podjąć decyzję, czy sadzić rośliny jare, w zależności od sytuacji w zakresie bezpieczeństwa. „Jeśli teraz zasiane zostaną zboża ozime, rolnicy będą się martwić o swój los do lipca przyszłego roku. Zamiast tego po wysianiu słonecznika będzie można go zebrać już we wrześniu” – dodała Rybakova.

Według niej łączna powierzchnia upraw w obwodzie donieckim wynosi 310 tysięcy hektarów. Na dzień dzisiejszy zbiory wczesnych zbóż zebrano na 137 000 hektarach, a zbiory brutto wynoszą 287 000 ton. Średni plon w tym roku wynosi 2,09 tony z hektara i jest niższy niż w latach ubiegłych.

Olena Rybakova wyjaśniła, że ​​niskie plony wynikają z niekorzystnych warunków pogodowych: „Najpierw w maju były przymrozki, a potem była susza, która wpłynęła na zbiory”. Pokazuje to złożoność sezonu rolniczego dla lokalnych rolników, którzy stoją przed różnymi wyzwaniami.

Ponadto w regionie rozpoczęły się już zbiory późnego zbóż i roślin przemysłowych. Słoneczniki zbierano na obszarze 45 000 ha, kukurydzę na 8 000 ha, a uprawy warzyw na 5 000 ha. Dane te świadczą o aktywności rolników, pomimo stojących przed nimi wyzwań.

Tak więc sytuacja z uprawami w Doniecku pozostaje trudna, ale rolnicy mają nadzieję na lepszą przyszły rok. Na razie skupiają się na bezpieczeństwie i planowaniu wiosennej kampanii sadzenia, mając nadzieję na pozytywne zmiany w regionie.