W ciągu ostatniego tygodnia na Ukrainie zanotowano znaczny spadek cen rzepaku. Było to efektem gwałtownego spadku notowań giełdowych rzepaku, soi i oleju sojowego, choć popyt na te uprawy utrzymuje się na wysokim poziomie. Analitycy elektronicznej giełdy zbóż GrainTrade zauważają, że trend ten jest odpowiedzią na rynki światowe.

Sierpniowe kontrakty terminowe na rzepak na paryskiej giełdzie znalazły się pod presją ze względu na niższe ceny ropy naftowej i oleju sojowego. Ich cena wynosi 467,25 euro/t (509,5 dolarów/t), co jest zgodne z danymi z poprzedniego miesiąca, chociaż ceny wahały się w granicach 10% w tym okresie. Odbiło się to na rynku, gdyż rzepak jest ważnym składnikiem w produkcji biopaliw i oleju.

Grudniowe kontrakty terminowe na olej sojowy w Chicago spadły o 7,3% do 998 USD/t, tracąc spekulacyjne zyski z poprzednich dwóch tygodni. Jednak cena jest nadal o 3% wyższa niż w zeszłym miesiącu, co wskazuje na stabilne zainteresowanie tym produktem na rynku światowym.

Na rynek wpłynęły także wrześniowe kontrakty terminowe na ropę Brent, które spadły o 2,4% do 83,8 dolarów za baryłkę. Jest to niemal poziom z poprzedniego miesiąca, jednak wskazuje na ogólny spadek popytu na produkty olejowe, co ma pośredni wpływ na ceny rzepaku.

Listopadowe kontrakty terminowe na rzepak na giełdzie w Winnipeg spadły o 4,7% do 621 CAD/t (454 USD/t), co oznacza spadek o 0,6% w skali miesiąca. Jest to dodatkowy czynnik wpływający na rynek ukraiński, gdyż głównym konkurentem rzepaku jest rzepak.

Na Ukrainie ceny skupu rzepaku z dostawą do portów Morza Czarnego spadły o 300-500 UAH/t do 21 700-22 200 UAH/t (470-475 USD/t). Zmusza to producentów do wstrzymywania sprzedaży w oczekiwaniu na wyższe ceny w obliczu prognoz niższych plonów soi i słonecznika w związku z nietypowymi warunkami pogodowymi.

Na rynku europejskim ceny popytowe na dostawy rzepaku w okresie lipiec-sierpień również spadły o 10 €/t do 455-460 €/t. Jednak ze względu na konkurencyjne ceny w portach Morza Czarnego oferty z dostawą drogową pozostają niskie. Ceny oleju rzepakowego w UE w dalszym ciągu spadają na tle zwiększonej podaży, co już czyni je niższymi od cen oleju słonecznikowego, który otrzymał wsparcie w związku z możliwym zmniejszeniem zbiorów na Ukrainie i w Federacji Rosyjskiej.

Tym samym sytuacja na rynku rzepaku na Ukrainie i na świecie pozostaje dynamiczna i podatna na wahania cen powiązanych produktów i surowców. Producenci liczą na poprawę warunków i wzrost cen, jednak obecne trendy wymagają elastycznego podejścia i uważnego monitorowania rynku.